AKTUALNOŚCI
Prezydent podpisał nowelizację ustawy o OZE
Rynek producentów energii odnawialnej, którzy działają w systemie zielonych certyfikatów, czeka gruntowna zmiana. Ewentualny wzrost obecnie rekordowo niskich cen zielonych certyfikatów, który może wynikać m.in. ze zwiększenia tzw. obowiązku OZE, może zostać zablokowany przez wprowadzany przez tą nowelizację nowy sposób wyznaczania opłaty zastępczej. Obiekcji do przygotowanych przez PiS regulacji ? w przeciwieństwie do branży OZE czy banków, które sfinansowały jej inwestycje ? nie miał prezydent.
Kancelaria Prezydenta poinformowała o podpisaniu przyjętej w ekspresowym tempie przez parlament nowelizacji ustawy o OZE. Od czasu opublikowania jej projektu do przyjęcia bez poprawek przez Senat minęło zaledwie kilkanaście dni.
Debata, która ograniczyła się do kilku krótkich posiedzeń sejmowych i senackich komisji, pokazała m.in. brak podstawowej wiedzy na temat przygotowanych regulacji wśród formalnych autorów tej nowelizacji, a więc grupy posłów PiS, a także toczyła się przy ograniczonej obecności ekspertów i przedstawicieli branży. Na etapie prac w parlamencie nie przyjęto do wniesionego projektu żadnych poprawek.
Podpisaną dzisiaj przez prezydenta ustawę wcześniej mocno skrytykował m.in. prezes Urzędu Regulacji Energetyki, nazywając przyjmowane przepisy "pełnymi błędów i nieprawdziwych informacji".
Opinie prezesa URE, branży, środowiska bankowego czy wnioski ekspertyzy, którą miała zamówić Kancelaria Prezydenta, nie przeszkodziły prezydentowi w podpisaniu kolejnej nowelizacji ustawy o OZE.
Przyjęta przez Sejm w dniu 20 lipca 2017 r. ustawa o zmianie ustawy o odnawialnych źródłach energii zmienia sposób określania wysokości opłaty zastępczej, poprzez powiązanie jej wysokości z rynkowymi cenami praw majątkowych wynikających ze świadectw pochodzenia.
Kancelaria Prezydenta RP przypomina, że obowiązująca obecnie opłata zastępcza wynosi 300,03 zł i obecnie znacząco odbiega od rynkowych cen zielonych certyfikatów.
Zgodnie z ustawą, jednostkowa opłata zastępcza, o której mowa w art. 56 ustawy z dnia 20 lutego 2015 r. o odnawialnych źródłach energii, będzie wyznaczana na podstawie średniej ceny praw majątkowych wynikających ze świadectw pochodzenia energii elektrycznej wytworzonej w poprzednim roku kalendarzowym i będzie naliczana w oparciu o wskaźnik 125 proc. rocznej ceny średnioważonej praw majątkowych wynikających ze świadectw pochodzenia innych niż wydanych dla energii elektrycznej z biogazu rolniczego, z tym że nie będzie mogła być wyższa niż 300,03 złotych za 1 MWh.
Przyjmowana nowelizacja może pomóc państwowym koncernom energetycznym, które kilka lat temu wybierały możliwość zakupu zielonych certyfikatów na podstawie zawieranych z wytwórcami długoterminowych umów, po cenach odnoszących się do tzw. opłaty zastępczej ? wówczas niższych nawet o 30 proc. od rynkowych cen zielonych certyfikatów w notowaniach na Towarowej Giełdzie Energii. Obecnie, na skutek odnotowanego w ostatnich latach drastycznego spadku rynkowych cen certyfikatów, ceny wynikające z długoterminowych umów są znacznie wyższe od cen uzyskiwanych na TGE.
Podpisana przez prezydenta nowelizacja może natomiast uderzyć w producentów energii odnawialnej, którzy działają w systemie zielonych certyfikatów, pozbawiając ich nadziei na wzrost cen certyfikatów. Nowy, dużo niższy niż obecnie poziom opłaty zastępczej może bowiem wyznaczyć " dosyć niski " "sufit" dla generowanych przez nich przychodów.
Odrębna grupa ewentualnych poszkodowanych to inwestorzy, którzy zawierali ze spółkami obrotu państwowych koncernów energetycznych długoterminowe umowy na sprzedaż zielonych certyfikatów. O ile wcześniej mógł nie uderzać w nich obserwowany na giełdzie spadek rynkowych cen certyfikatów, o tyle nowe przepisy mogą oznaczać dla nich drastyczne pogorszenie warunków prowadzenia działalności.
" Ci wszyscy, którzy zawarli umowy z producentami (?) dzisiaj uważają, że należy doprowadzić do sytuacji, aby te umowy unieważnić. Myślę, że każdy zarząd spółki jest świadomy ponoszonego ryzyka, a nie w każdym kraju zarząd będzie się odwoływał do woli posłów i senatorów, by naprawić błędy związane z prowadzeniem normalnej działalności gospodarczej " mówił podczas senackiej debaty nad nowelizacją prezes URE Maciej Bando.
Podpisana dzisiaj przez prezydenta nowelizacja ustawy o OZE wejdzie w życie po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.
Ponad 16,8 tys. mikroinstalacji w Polsce po I kwartale 2017 r.
Liczba i potencjał mikroinstalacji przyłączonych w I kwartale tego roku były mniejsze w porównaniu do wcześniejszego kwartału. W kolejnych kwartałach 2017 r. dane o przyłączeniach mikroinstalacji powinny podbić inwestycje realizowane z udziałem unijnego dofinansowania z regionalnych programów operacyjnych na lata 2014-2020.
W I kwartale br. pięciu największych operatorów systemu dystrybucyjnego w Polsce przyłączyło do swoich sieci w sumie 2012 mikroinstalacji o łącznej mocy 14,823 MW.
Najwięcej przyłączeń zanotowała spółka PGE Dystrybucja, w której sieci pojawiło się 756 mikroinstalacji o łącznej mocy 4,88 MW. Tauron Dystrybucja przyłączył ok. 540 mikroinstalacji o mocy ok. 4 MW, Energa Operator przyłączyła 403 mikroinstalacje o mocy 3,74 MW, Enea Operator zanotowała przyłączenia 290 mikroinstalacji o mocy 2,067 MW, a działający na terenie Warszawy i okolic innogy Stoen Operator przyłączył 23 mikroinstalacje o mocy 0,135 MW.
Liczba przyłączeń mikroinstalacji za pierwszy kwartał br. jest mniejsza niż we wcześniejszym kwartale, a także w analogicznym okresie roku ubiegłego. W pierwszym kwartale 2016 r. przyłączono 2489 mikroinstalacji OZE, jednak ich łączna moc była mniejsza niż przyłączenia za I kwartał br. i wyniosła 13,1 MW.
W kolejnych kwartałach ubiegłego roku przyłączeń było jednak więcej zarówno pod względem wolumenu jak i łącznej mocy. W II kwartale 2016 r., który ? podobnie jak kwartał wcześniej ? charakteryzowała duża niepewność wynikająca z zapowiedzianych zmian w systemie rozliczeń producentów energii w mikroinstalacjach, przyłączono 3,34 tys. mikroinstalacji o łącznej mocy 19,8 MW.
Natomiast w III kwartale 2016 r., w którym obowiązywał już nowy, wprowadzony w życie 1 lipca, system wsparcia dla prosumentów w postaci tzw. opustów, do sieci przyłączono 3,35 tys. mikroinstlaacji o łącznej mocy niemal 21,5 MW, natomiast w ostatnim kwartale ubiegłego roku wolumen przyłączeń sięgnął 2,54 tys., a ich łączna moc wyniosła 18,62 MW.
Na koniec 2016 r. w sieci pięciu największych operatorów systemu dystrybucyjnego działało niewiele ponad 14,87 tys. mikroinstalacji o łącznej mocy niemal 91,3 MW. Najwięcej przyłączono do sieci Tauron Dystrybucja ? 4,94 tys. o łącznej mocy ok. 30 MW, PGE Dystrybucja ? 4,09 tys. o mocy 23,55 MW, Energi Operator ? 3,22 tys. o mocy 20,88 MW, Enei Operator 2,44 tys. o mocy 15,8 MW, a do sieci innogy Stoen Operator przyłączone były 173 mikroinstalacje o mocy 1,04 MW.
Dodając przyłączenia odnotowane w pierwszych trzech miesiącach br., na koniec w I kwartału 2017 r. łączna moc mikroinstalacji w naszym kraju wzrosła do ok. 106,2 MW, a ich liczba sięgnęła ok. 16,88 tys.
Tymczasem z przedstawionej w ubiegłym roku przez Ministerstwo Energii prognozy wzrostu potencjału mikroinstalacji w Polsce wynika, że ME zakładało, że skumulowana liczba mikroinstalacji na koniec 2016 r. wyniesie 8 tys., rok później wzrośnie do 20 tys., a w latach 2018-2020 będzie się powiększać o 20 tys. rocznie, dzięki czemu w 2020 r. osiągnie 80 tys.
Wcześniej, kilka tygodni po wprowadzeniu w życie ostatniej nowelizacji ustawy o OZE, co nastapiło 1 lipca 2016 r., wiceminister energii Andrzej Piotrowski w wywiadzie dla "Gazety Prawnej? szacował przyrost liczby mikroinstalacji po wprowadzeniu systemu opustów na około 50 ? 100 tys. rocznie.
Dane na temat przyłączeń mikroinstalacji zostały zebrane przez Gramwzielone.pl bezpośrednio od pięciu największych operatorów sieci dystrybucyjnych. Dane te różnią się od podanych w ostatnim raporcie Polskiego Towarzystwa Przesyłu i Rozdziału Energii Elektrycznej (PTPiREE) dotyczącym sytuacji na koniec 2016 r. Jak odpowiedziało portalowi Gramwzielone.pl biuro prasowe PGE Dystrybucja, dane PTPiREE uwzględniały również instalacje odłączone czy zgłoszone na przełomie roku, w przypadku których nie podpisano wówczas jeszcze umów przyłączeniowych.
źródło: gramwzielone.pl